Trzy to dobra ocena przecież xd bdcie się martwić jak bd mieć dwójki xd 6+? o.O Myślałam,że taka ocena jest tylko filmach xd

zawsze mi mówili, że w liceum to będziemy błagać o 3 i będziemy się cieszyć z trójek :P w moim wypadku to nieprawda xD oczywiście czasami sa momenty kiedym jestem przyjemnie zaskoczona 3 :P

To za co dostałaś te ocenę?;> xd

Excline napisał:

To za co dostałaś te ocenę?;> xd

ja? nie wiem o co chodzi ^^

pond, jak tam chemia?

Ktoś pisał,że dostał 6+ xd może mi się coś pomyliło xd
ja wczoraj dostałam 4- za sprawdzian z organizacji na który nic nie umiałam xd

a możliwe, że ja coś takiego pisałam... nie pamiętam.

Crazy napisał:

5 z hiszpańskiego. coś za dobre oceny mam...

yyy, już nie są takie dobre

dziś
3 z kartkówki niezapowiedzianej (według nauczycielki zapowiedziana..ale nikt nic nie wiedział..) z chemii ;)

matko, dzisiaj pisaliśmy spr z trygonometrii. myślałam, że to umiem.
myliłam się.

Muszę fizyke poprawić :<

dzis dostałam 5 ze spr. z francuskiego ;D i 6 z odp. z angielskiego, niezłego szoka miałam ha XD

Brawo! ^^

Crazy napisał:

pond, jak tam chemia?

Odwlekam tę poprawę w nieskończoność, ale w poniedziałek ostateczny termin.

Chyba ostatnio dostałam 6 z angielskiego (huhu), 5 z biologii i 4 z fizyki.

pond napisał:

Crazy napisał:

pond, jak tam chemia?

Odwlekam tę poprawę w nieskończoność, ale w poniedziałek ostateczny termin.

Chyba ostatnio dostałam 6 z angielskiego (huhu), 5 z biologii i 4 z fizyki.

to powodzenia

ja dostała ostatnio 4 i 2 z matmy, plus dwie 5 z ang

4 z brzuszków xd

Chemia poszła mi dobrze! Tak myślę. Ale chyba (znowu) zwaliłam historie. Jak zwykle.

pond napisał:

Chemia poszła mi dobrze! Tak myślę. Ale chyba (znowu) zwaliłam historie. Jak zwykle.

congrats! (w związku z chemią oczywiście)
u mnie zawsze było na odwrót, co do historii i chemii.

A ja jutro mam sprawdzian z historii ;x

Ja mam jutro test z polskiego, ja pierdziule. Już czuję, jaka będzie grzana jutro, takie oto urocze tematy: Kryzys światopoglądowy w trenach Jana Kochanowskiego albo Filozofia życiowa Jana Kochanowskiego w pieśniach. Niby spoko, ale w połączeniu z analizą i interpretacją jakiegoś trenu czy pieśni, to wcale nie jest fajne. Jak znowu dostanę dwa albo trzy, to mogę się pożegnać z piątką na koniec xd.

Ja ostatnio miałam coś w stylu Dramat człowieka zwyczajnego uwikłanego w hisotrię w "Pamiętniku z powstania warszawskiego" i "Budowaliśmy barykadę". Niby proste, ale pisaliśmy to przez dwie lekcje (na maturze ma się 3 godziny zegarowe), więc musiałam się spieszyć i mi wyszło beznadziejnie. W dodatku o wiele bardziej wolę analizować lirykę niż prozę =="

Ja mam 110 minut na to coś. Ja w ogóle nie przepadam za analizowaniem i interpretacją. Zawsze brakuje mi już pomysłów, co mogę jeszcze napisać, a potem, jak dostaję klucz, toto jest takie banalne, i mam się za idiotę, że na to nie wpadłam ;D

koka napisał:

Ja mam 110 minut na to coś. Ja w ogóle nie przepadam za analizowaniem i interpretacją. Zawsze brakuje mi już pomysłów, co mogę jeszcze napisać, a potem, jak dostaję klucz, toto jest takie banalne, i mam się za idiotę, że na to nie wpadłam ;D

uh, dokładnie!
albo często mam wrażenie, że to co jest w kluczu, zawarałam w swoim wypracowaniu. ale może tylko ja to widzę :P

Ja też miewam takie wrażenie, ale rzadko. Częściej właśnie jestem załamana swoją małopomyślnością :P

Przyszłam sobie dzisiaj wesoła na matematykę, myśląc sobie: "A dobrze mi poszedłostatni sprawdzian. Pewnie 4 dostanę.".
A tu taki zwrot akcji, dostałam 2
brawo ja.

Crazy napisał:

Przyszłam sobie dzisiaj wesoła na matematykę, myśląc sobie: "A dobrze mi poszedłostatni sprawdzian. Pewnie 4 dostanę.".
A tu taki zwrot akcji, dostałam 2
brawo ja.

Ja mam tak, że gdy wydaje mi się, że jakaś kartkówka/sprawdzian dobrze mi poszedł, to wtedy zwykle dostaję niższą ocenę niż się spodziewałam, i na odwrót.

Ja się nigdy nie nastawiam, w ogóle nie myślę o tym, jak mi poszło, żeby potem się właśnie nie zawieść xD